Lazarus_Nowa_Sól
Forum www.ns-lazarus.yoyo.pl
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lazarus_Nowa_Sól Strona Główna
->
Pytania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Zasady korzystania z Forum
Regulaminy
Kontakt
Lazarus Nowa Sól
----------------
Wolontariat
Szkolenia
Pytania
Giełda
Forum Ratowników
----------------
AKCJE
Pozoracje
PCK 2009
Kolonie 2009
INFO OGÓLNE
Kandydaci
SK "Ratownik"
----------------
Spotkania
Propozycje
Szkolenia
Oceny
Ratownictwo
----------------
Pytania do tematu Ratownictwo
Off-Topic
----------------
Off-Topic
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 13:01, 24 Mar 2017
Temat postu:
To moja wina - powtorzyl Shane i zmierzal do drzwi. - Nic nie rozumiecie. Tata ma racje. To ja sie mylilem.
-Nieprawda! - Claire zlapala go za ramie. Wyrwal sie bez najmniejszego wysilku. - Shane! Przystanal w drzwiach i sie obejrzal. Byl przygnebiony, przybity i poobijany, ale najbardziej przerazila Claire rozpacz w jego oczach. Shane przeciez zawsze byl silny. Musial byc silny. Potrzebowala jego sily.
-Tata ma racje - powtarzal jak mantre. - To miasto jest chore. Jest zatrute i nas tez zatruwa. Nie mozemy pozwolic, zeby nas pokonalo. Musimy walczyc.
-Z wampirami? Shane, to szalenstwo. Nie mozesz! Wiesz, co sie stanie! - krzyknela Eve.
Odstawila miseczke chili na tace i wstala z lozka, z twarza wciaz mokra od lez i smutna, ale w jej oczach pojawila sie iskierka buntu. - Twoj ojciec zwariowal. Bardzo mi przykro, ale to prawda. I nie mozesz pozwolic, zeby pociagnal ciebie za soba. Zginiesz przez niego, a Claire i ja przy okazji. On juz... - przerwala, zeby zaczerpnac tchu. - Zabili Michaela. Kto wie, ilu ludzi jeszcze skrzywdza? Nie mozemy im na to pozwolic.
-Tak jak skrzywdzono Lysse? - wybuchnal Shane. - Jak moja mame? Eve, oni zabili moja mame! Wczoraj chcieli nas spalic, nie zapominaj o tym, i Michaela tez to dotyczy!
-Ale...
-To miasto jest zle! - powiedzial Shane i rzucil Claire spojrzenie niemal blagalne. - Rozumiesz mnie, prawda? Rozumiesz, ze tam gdzies jest swiat, swiat, ktory zupelnie nie przypomina tego miasta?
-Tak - przyznala cicho. - Rozumiem to. Ale...
Zaba
Wysłany: Śro 16:58, 02 Sty 2008
Temat postu:
Ojciec dobrze mowisz... naprawde denerwujacym moze byc fakt... ze podawane jest wszystko na tacy to jeszcze marudza gdzie to jest powinno byc dawno a nie ma... no czlowiek tez ma jakas granice cierpliwosci...
Co do samego textu o tym ze niam mam sie z czego uczyc... szczeze... to w waszym interesie jest zalatwienie sobie notatek... no chyba ze w szkole tez mowicie ze nie macie sie z czego uczyc bo was nie bylo... chociaz watpie...
Co do samego wolontariatu... decydujac sie na dolaczenie do tej dzialalnosci nie sadzilem ze jest tak dobrze... bo musze przyznac ze problemow odpukc nie ma wszystko jest pieknie ladnie pelna organizacja wszysko trzyma sie "kupy".
Ludzie nas postrzegaja jako rzez pozyteczna.
W samym stowarzyszeniu panuje mila atmosfera i to sie cieni i to trzyma nas razem.
Trzymajcie sie cieplo i pozdrawiam
wojcio
Wysłany: Wto 19:28, 01 Sty 2008
Temat postu:
Sabinko... ani Synuś, ani Ojciec się nie denerwują, ale o pewnych rzeczach trąbimy jak pawiany z czerwionymi tyłkami już od przeszło miesiąca i dobija nas jeśli ktoś po tym miesiącu nie zna lokalizacji podstawowych materiałów. Tym bardziej słabo się robi czytając takie pretensje. Może nie zapominajmy, że zarówno p. Arletta jak też p. Wojtek i wielu innych ludzi zrzeszonych w Stowarzyszeniu to wolontariusze, czyli osoby, które za swoją pracę nie żądają ani nie otrzymują wynagrodzenia (a niejednokrotnie ponoszą koszty). Tak więc bardzo wszystkich proszę o chociaż odrobinę cierpliwości do siebie nawzajem - nie zawsze możemy, nie zawsze się udaje, nie zawsze znajdziemy czas, aby wrzucić na serwery wszystko na czas , a mimo to wydaje mi się że Placówka i Korpusy funkcjonują wręcz fantastycznie jak na możliwości wolontariatu.
Pozdrowionka.
Gość
Wysłany: Wto 19:13, 01 Sty 2008
Temat postu:
Żaba, nie denerwuj się
)
oj no dziewczynie/ chłopakowi się nie widziało no ;pp
wybaczcie jej/jemu.
PS Wszystko już jest na stronie
Zaba
Wysłany: Wto 15:08, 01 Sty 2008
Temat postu:
Drogi Kadecie/kadetko... rozumiem ze byl sylwester... alkohol juz nawet dziecia sprzedaja... ale powiedz mi czy to zwalnia od czytania ze zrozumieniem... powiedz mi czym my grzeszymy ze musimy cos takiego znosic... NO CZYM !!??
Przeciez na stronie kedetow jest JASNO I WYRAZNIE i nawet po POLSKU wszystko napisne...
P.S. Okulista powinien byc juz jutro otwarty
Pozdrawiam cieplo
Gość
Wysłany: Wto 14:39, 01 Sty 2008
Temat postu:
,,Wojcio" dzięki za informacje
Czekam na materiały na stronie kadetów.( najlepiej by było jakby pojawiły sie najszybciej )
wojcio
Wysłany: Wto 14:00, 01 Sty 2008
Temat postu:
Nie pani Urbanowska, tylko ja. Nie na forum, tylko na stronie kadetów. Nie 30.XII tylko 31. XII... dzisiaj wieczorem prawdopodobne będą. A nawiasem mówiąc na zajęcia trzeba chodzić, a jeśli już kogoś nie było (bo czasem rzeczywiście nie można i jest to usprawiedliwione), to zakichanym obowiązkiem ucznia jak i kursanta jest NADROBIĆ ZALEGŁY MATERIAŁ I UZUPEŁNIĆ NOTATKI.
Gość
Wysłany: Pon 18:47, 31 Gru 2007
Temat postu: Materiały
P. Urbanowska obiecała dać na forum cały materiał który d tej pory przerbiliśmy... Miało to być w niedziele 30 X i... ?
Moznma wiedzieć kiedy dostaniemy? Bo tak nawiasem mówiąc, nie było mnie naparu zajęciach i nie mam się z czego uczyć...
Z góry edziękuję.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin